Myślę, że znacie to uczucie. Macie tak zwany "pomysł za milion dolców", który nie może niewypalić. Po prostu pewniak. Wkładacie w to masę wysiłku, cała swoją uwagę koncentrujecie n nim. A tu ciągle nic
Może więc warto posłuchać rady Henrego Davida Thoreau, który powiedział:
"Szczęście jest jak motyl; im bardziej go gonisz, tym bardziej ci ucieka, lecz
gdy zwrócisz swoją uwagę ku innym rzeczom, przyfrunie i usiądzie łagodnie na
twoim ramieniu".
Trochę to może przewrotne podejście, ale może warto spróbować. Co Wy na to?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz