środa, 21 maja 2014

Zainspiruj innych



Zastanawialiście się kiedyś czy pomoc innym, taka bezpośrednia, ma w ogóle sens. Codziennie mijam ludzi, którzy proszą o wsparcie (jedni na jedzenie, drudzy na alkohol, ...). Czasami daję, czasami nie. Staram się dawać tym, którzy faktycznie potrzebują. Tylko, że ten kto nie ma środków do życia, jutro też będzie głodny - będzie stać ze spuszczona głową prosząc o jakieś drobne, żeby kupić sobie coś do jedzenia. Takie trochę błędne koło. Wallace D. Wattles słusznie zauważył, że:

"Biedni nie potrzebują dobroczynności; potrzebują inspiracji. Dobroczynność daje im tylko chleb, by utrzymać ich przy życiu lub rozrywkę, by zapomnieli o ubóstwie na godzinę lub dwie; inspiracja natomiast sprawi, że podniosą się oni z biedy. Jeśli chcesz pomóc biednym, pokaż im, że mogą stać się bogaci; udowodnij to i sam stań się bogaty."

A Wy co sądzicie na ten temat? Który sposób na pomoc innym jest lepszy - dać komuś na "bułkę" czy zaoferować mu np. pracę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz